*Cień przemknął przez plac, pozostawiając po sobie tylko jeden ślad, że ktoś tędy przechodził- zwitek pergaminu przyczepionego do tablicy. Po głębszym przyjrzeniu się drobnym literkom pozostawionym przez nieznaną postać, stawała się czytelna następująca treść:*
Witajcie znów w naszej twierdzy! Jak się spodziewam oficjalne powitanie ogłosi Psychus gdy przybędą wszyscy współkompani, jednak teraz proponuję pomyśleć o bankiecie z okazji ponownego otworzenia bram Galimoru. Pozostawiam sporą część pergaminu, by wpisać interesujące Was dni i godziny. Jednak na pewno poczekamy z nim, aż nie dowiemy się od wszystkich członków gildii, czy przybyli cali i zdrowi.
Offline