#1 2006-10-01 19:24:33

Visenna

Member

1711062
Zarejestrowany: 2006-09-29
Posty: 88
Punktów :   

Rubaszne życie

*Położyła 4 wina środkowym stole*

- No to chyba czas zrobić jakieś spotkanie na rozpoczęcie udanej współpracy! Można pięknie udekorować salę ale nie da to tego samego efektu, co pełne życia spotkanie wszystkich, lub przynajmniej większości, członków Twierdzy Anthurium...

*Otworzyła księgę stojącą na stole z winami i wpisała:*


Proponuję zrobić pierwsze spotkanie dla członków naszej gildii! Trzeba wybrać dzień i stan słońca na czas spotkania! Do tego czasu powinno znaleźć się kilku chętnych na pomoc przy organizacji zabawy...
Osobiście mogę się zająć wyglądem i wystrojem sali. Myślę, że potrzebna będzie osoba, która sprowadzi różne znamienite trunki i jadło... W końcu siedzieć o pustym żołądku nie wypada!
Visenna


*Zasępiła się, czy nie było to zbyt śmiałe posunięcie, ale cóż, jakoś trzeba rozkręcić kontakty między osobami a Twierdza sama zacznie tętnić życiem. Nic złego na myśli nie miała, więc nawet jeżeli pomysł nie wyjdzie to będzie przynajmniej świadomość, że próbowała.*

Offline

 

#2 2006-10-02 01:23:29

Psychus

Samozwańczy Pan Mroku

3550249
Zarejestrowany: 2006-09-28
Posty: 83
Punktów :   

Re: Rubaszne życie

*Wszedł na salę bankietową.*
- Witaj Visenno, a cóż o tak późnej porze tu porabiasz?
*Spojrzał na otwartę księgę przed nią leżącą. Zerknał zaciekawiony na świeżo napisane słowa.*
- Genialny pomysł, życia nadamy zamczysku, wszak z samego rana na polowanie wyrusze byśmy jadła mieli. A teraz wybacz Pani ale na spoczynek się udaję.
*Rzekłszy wyszedł z komnaty i udał się do zacisza mroku.*

Offline

 

#3 2006-10-19 20:55:21

Tsu Jin

Member

3118557
Zarejestrowany: 2006-10-07
Posty: 32
Punktów :   

Re: Rubaszne życie

*przechodzac koło sali bankietowej patrzył z byka na jej wnetrze i niezrozumiale mróczał coś do siebie o wódce której nie ma... połykaczach ognia..  babeczkach... *
*ogólnie mine miał nie tegawą*

Offline

 

#4 2007-01-09 23:31:24

Tsu Jin

Member

3118557
Zarejestrowany: 2006-10-07
Posty: 32
Punktów :   

Re: Rubaszne życie

*znów wiatry zawiały go w okolice sali bankietowej*
nuuu... pustawo.. nazbirało sie kurzyska jeno... a balu jak nie było tak nie ma... moze tylko winko bardziej zeszlachetniało od tego ciągłego stania w beczkach...
*nucąc jak zwykle sprosne piosenki pod nosem udał się przebudowywać swoja komnatę*
*obracajac sie w progu krzyknął*
ej zjawy, co snujecie sie po komnatach i tej sali, a powiedzcie któremu co ma chęć niech mi posłańca wyśle to siem zabawim... heheh

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.warrockcheats.pun.pl www.bollywood.pun.pl www.jedizakon.pun.pl www.rpgcity.pun.pl www.managerskokow.pun.pl